payiwij
Podczas odwiedzin u kuzyna w Białymstoku wieczorem zabrakło pomysłów na rozrywkę. Siedliśmy z laptopami i zaczął pokazywać mi różne gry. Wśród nich było spinmama, gdzie sam regularnie grał. Wybrałem Fortune Tiger, bo miał najładniejsze animacje. Z początku szło mi przeciętnie, ale po kilkunastu minutach trafiłem kombinację, która uratowała sesję. To był mój pierwszy raz z takim automatem i muszę przyznać, że zostawił po sobie dobre wrażenie.